W sprawie za ciasnego Zespołu Szkół Specjalnych w Zielonej Górze- list do redakcji

 Dzieci z Zespołu Szkół Specjalnych nr 1 w Zielonej Górze muszę uczyć się zmianowo by mieć gdzie a zajęcia indywidualne w tym roku szkolnym dodatkowo odbywają się kosztem pomieszczenia socjalnego dla nauczycieli. Według ustaleń na tę liczbę dzieci jaka w tym roku jest w szkole za mało jest też sal terapeutycznych o połowę. 




Przypominam że dzieci z orzeczeniami o nauce specjalnej mogą uczyć się do 20 roku życia w szkole podstawowej i do 24 roku życia w ponadpodstawowej, dlatego szkoła jest przepełniona. Należy dodać że do szkoły przyjeżdżają dzieci z całej gminy, bus jeździ w dwóch kierunkach Czerwieńsk i Świdnica. Nie wiemy ile faktycznie dzieci takich z okolicznych miejscowości ma potrzebę o nauce specjalnej ponieważ szkoła zbiera tylko tyle podań ile może przyjąć dzieci do jednego oddziału.

Jeżeli chodzi o Zieloną górę wiemy o dwójce dzieci które chciałyby rozpocząć naukę w klasie pierwszej i się nie dostały. Lista dla dzieci z niepełnosprawnością w stopniu lekkim zapełniona była już w kwietniu natomiast grupy dla dzieci z umiarkowaną i ciężką nie ma w ogóle ze względu na brak miejsca w szkole. Aby utworzyć choć jeden oddział dla klasy pierwszej postanowiono przerobić pokój nauczycielski na dwa pomieszczenia by stworzyć miejsce. 

Z odpowiedzi na list otwarty złożony w dniu 18 kwietnia 2025 do sekretariatu prezydenta miasta nie dowiedzieliśmy się żadnych konkretów a sprawa jest pilna i jak wynika z odpowiedzi pana Marka Kamińskiego znana od wielu lat, ale do tej pory nic nie zrobiono w tej sprawie. Ustaliliśmy że być może zapotrzebowanie byłoby większe ponieważ rodzice odbierając orzeczenia o nauczaniu specjalnym w poradni psychologiczno-pedagogicznej w Zielonej Górze są kierowanie do szkół ogólnych z oddziałami integracyjnymi które nie do końca są przystosowane dla naszych dzieci utrudniając je funkcjonowanie, a nauczyciele często ignorują zalecenia stawiając zbyt wysokie wymagania. 

Wiemy, że poradnia psychologiczno-pedagogiczna ma pełną świadomość braku miejsc w tej szkole specjalnej. Jedna z mam dostała zalecenie aby dziecko zapisać do szkoły ogólnej, pomimo stwierdzonego pełnego autyzmu. Zabiera się tym samym rodzicom wybór który może rzuty rzutować na dobro dziecka. 

Jako członek rady rodziców w tym roku dowiedziałam się że często dzieci starsze trafiają do starszych klas bo nie dając sobie rady w szkole ogólnej często będąc ofiarami przemocy psychicznej lub wykluczania przez rówieśników. Nie udało mi się spotkać z panią dyrektor PPP , pomimo prób umówienia się na takie spotkanie. Zespół Szkół Specjalnych nr 1 zapewnia bezpieczną przestrzeń posiada odpowiednie grono pedagogiczne i rozwija a także prowadzi terapię rozwija zainteresowania uczy samodzielności i przystosowania by kiedyś dzieci w jak największym stopniu były samodzielne. To właśnie dlaczego walczymy o tę szkołę. 

W petycji poprosiliśmy o budynek lub rozbudowę , jednak zdajemy sobie sprawę że rozwiązanie tego problemu może zająć większy okres czasu bo dodatkowy budynek może potrzebować remontu, o rozbudowanie może potrwać więcej niż rok. Według nauczycieli rozdzielenie szkoły podstawowej i branżowej mogłoby być także kłopotliwe, zwłaszcza jeśli odległość od szkoły i dodatkowego budynku byłaby bardzo duża, ponieważ większość nauczycieli uczy zarówno w szkole podstawowej jak i branżowe, dlatego nauczyciele zaproponowali pomysł aby przyłączyć kontener jest go gdzie umieścić i gdzie podłączyć byłoby przynajmniej dwie sale lekcyjne i dwie terapeutyczne. Inną możliwością jest zapomniana posesja na ulicy tylnej. Jest wiele takich opuszczonych starych przedszkoli.

(imię i nazwisko do wiad. redakcji)

Komentarze