Wspomnienie dnia 25.5.2025

 Obudziłem się wcześnie rano, zjadłem bułkę z wodą i  popiłem wodą z kranu, co poskutkowało biegunką. Wyszedłem już z domu, gdy musiałem zawrócić, pędząc po toalety. No cóż, następnym razem wodę nabierałem z publicznych poideł, nie z rurociągu.

Po małym spacerze wokół portu wypłynąłem statkiem do, o ile się nie mylę, Sole, gdzie zwieedzałem stare miasto, potem do Limone. Załjęlo to pół dnia by przepłynąc jezioro wielkie jak morze- statkiem pospiesznym. Potem zwiedzałem plantację liminek i cytryn w Limone, kupiłem lody cytrynowe i limonadę, Pojechałem do następnego miasta, które zwiedzałem bardzo długo, zaglądajac w kazdy zakamarek, zjadłem mały lunch - focaccię i frytki, i popłynałem dalej. Kąpałem się w jeziorze Garda a potem popłynąłem do Torre. 

c.d.n.

AF

Komentarze