Wspomnienie z dnia 5 kwietnia 2025 r. Ceznura mediów. Znikające reportaże.
1. Z koncertu wszyscy wychodzili- nie da się tego słuchać- słyszałem. Było mi żal mojego kolegi który grał w tej porażce. Nie wiemi akustyka i nie dało się temu zaradzić. No dramat. Ja tam na szczeście przyszedłem towarzysko, rozmawiać, nie słuchać muzyki.
2. Rozmawialiśmy o polityce z wyborcami partii rządzącej. Pytałem, czy czar polityki im juz prysł. Tak, usłyszałem, po około pół roku rozczarowali się. Czar uleciał. Osoby które uznawałem ża żelazny elektorat, już się zraziły. Tutaj lokalnie w dodatku pojawiła się afera z silną cenzura treści w lokalnym radio publicznym które przejęli rzecznicy prasowi zarządu województwa i każą wydawcom usuwac treści na temat ich formacji politycznej. Reportaże znikają- choćby zawierające tylko niewielkie odniesienia do tutejszych salonowych koterii.
3. Tego dnia miałem już jakoś dość skateparku- nie pojechałem ani w moim mieście ani na skatepark do sąsiedniego miasta, odpoczywałem w domu. Nie. Dziś pas. Jest zimno. '
4. Zapłaciłem sto złotych za bilet na speklakl pani K. Jandy o Szirlej Walentajn. Szirlej olewa swoje życie przy zlewozmywaku i próbuje ratować resztki, by go nie zmarnować do cna. Bardzo pouczająca historia, w stylu carpe diem.
opr. AF
Komentarze
Prześlij komentarz