Patologia Władzy: Kiedy Służby Przekraczają Granice
W demokratycznym państwie prawa służby mają za zadanie dbać o bezpieczeństwo obywateli, a ich działania powinny być proporcjonalne do zagrożenia. Jednak wydarzenia, które rozegrały się w ostatnich dniach w Polsce, budzą poważne wątpliwości co do intencji i metod działania organów ścigania. Sprawa spektakularnego zatrzymania influencerów przez uzbrojone jednostki specjalne przypomina raczej pokaz siły niż profesjonalne dochodzenie. Czy polskie państwo, zamiast działać w interesie obywateli, niebezpiecznie dryfuje w kierunku autorytarnych nadużyć?
Państwo w Państwie – Siłowe Metody jako Demonstracja Władzy
Ostatnie zatrzymania influencerów, podejrzewanych o nieprawidłowości podatkowe, stały się symbolem nadmiernego użycia siły i absolutnej nieproporcjonalności środków. Karabiny, noktowizory, granaty hukowe, tarcze i jednostki w kominiarkach – to nie był nalot na gang narkotykowy czy terrorystów, a na osoby podejrzewane o niewłaściwe rozliczanie VAT.
Tym, co najbardziej niepokoi, jest fakt, że ci ludzie nie mieli postawionych żadnych zarzutów, nie ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości, nie byli poszukiwani listem gończym, a mimo to zostali potraktowani niczym członkowie zorganizowanej grupy przestępczej.
Krzysztof Stanowski, dziennikarz i założyciel Kanału Zero, w ostrych słowach podsumował absurd całej sytuacji:
„To nie był nalot na mafię pruszkowską, to nie był nalot na gang obcinaczy palców. To był nalot na internetowych influencerów, którzy być może zapłacili niższą stawkę podatku VAT”.
To stwierdzenie pokazuje, jak bardzo działania służb odbiegły od standardów, jakie powinny obowiązywać w demokratycznym państwie prawa.
Przekroczenie Granic – Strach Jako Narzędzie Władzy
Najbardziej wstrząsający w tej sytuacji jest aspekt psychologiczny i społeczny. Sposób, w jaki przeprowadzono zatrzymania, nie tylko naruszył godność podejrzanych, ale mógł doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych dla nich i ich bliskich.
Wyobraźmy sobie sytuację: noc, dom pełen śpiących ludzi, nagle do mieszkania wpada uzbrojona grupa antyterrorystów. Wpadają z hukiem, z krzykiem, w kominiarkach, z latarkami, celując w domowników karabinami. Nawet dla osoby niewinnej taka sytuacja jest traumatyczna.
Stanowski wyraża to dosadnie:
„Gdyby ktoś mi się władował w ten sposób na chatę, to nie wykluczam, że moje dzieci by się ze strachu moczyły przez kolejne dwa lata. Gdyby starsza osoba u mnie nocowała, to mogłaby jej pikawa po prostu nie wytrzymać”.
To nie są wydumane obawy – to rzeczywistość, która mogła się wydarzyć. Zatrzymania, które powinny przebiegać w cywilizowany sposób (np. wezwanie do stawienia się na komisariacie), zamieniły się w brutalne naloty, które mogły doprowadzić do tragedii.
Czy Władza Przekształca Się w Aparat Represji?
To, co jest najbardziej niepokojące, to fakt, że polskie państwo nie tylko dopuściło się tej demonstracji siły, ale wręcz się nią pochwaliło. W mediach pojawiły się nagrania z akcji, które mają sugerować profesjonalizm i skuteczność służb. Tymczasem dla wielu obywateli te obrazy były jednoznacznym sygnałem – państwo nie działa już na rzecz obywateli, ale przeciwko nim.
Stanowski nie owija w bawełnę:
„Słuchajcie, uświadomcie sobie, co my zobaczyliśmy i czym polskie państwo się pochwaliło. Pochwaliło się bandyckim, zbrojnym napadem na ludzi, którzy nie mieli postawionych zarzutów, tylko należało ich przesłuchać”.
To prowadzi do kluczowego pytania: czy służby stały się narzędziem do zastraszania społeczeństwa?
Skutki Takich Działań – Droga do Państwa Policyjnego?
Pokaz siły, jaki zademonstrowały służby, może mieć daleko idące konsekwencje. Wprowadza on atmosferę strachu i niepewności, w której każdy obywatel może poczuć się zagrożony. Bo skoro dziś uzbrojone jednostki mogą wejść do domu influencerów podejrzewanych o błędne rozliczenie podatku, to kto będzie następny?
Taka polityka „przykładnych pokazówek” ma swoje analogie w historii – tak właśnie działały reżimy totalitarne, które najpierw zastraszały jednostki, a potem całe społeczeństwa. Jeśli nie zostaną wyciągnięte konsekwencje, możemy być świadkami dalszego eskalowania tych metod – najpierw wobec celebrytów, później wobec zwykłych obywateli.
Podsumowanie: Patologia Władzy i Nadużycie Siły
Służby powinny być gwarantem bezpieczeństwa obywateli, a nie narzędziem represji. Nie chodzi o to, by uniewinniać kogokolwiek przed postawieniem zarzutów – chodzi o to, by państwo działało w granicach prawa i z zachowaniem proporcjonalności środków.
Wydarzenia związane z zatrzymaniem influencerów pokazują niebezpieczny precedens, w którym służby, zamiast chronić, stają się aparatem represji i demonstracji siły. To sytuacja, która powinna budzić niepokój w każdym obywatelu, bez względu na jego poglądy polityczne.
Bo dziś zatrzymali ich – ale jutro mogą zapukać do drzwi każdego z nas.
opr. SztI na podstawie Kanał Zero
Komentarze
Prześlij komentarz