Oskarżenia wobec mafii o przeprowadzenie zamachu stanu w Polsce. Zmiana ustroju kraju na "bananowa republikę".

 Polska na skraju chaosu: oskarżenia o zamach stanu i polityczna tragikomedia

Czy Polska staje się krajem o coraz bardziej „bananowym” charakterze? Ostatnie wydarzenia polityczne, oskarżenia o zamach stanu i wzajemne podważanie legitymacji organów państwa malują obraz kraju, który z każdym dniem oddala się od zasad demokratycznego państwa prawa.

Zamach stanu czy polityczna zemsta?

Andrzej Duda, prezydent RP, odniósł się do działań prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego, który złożył zawiadomienie o podejrzeniu próby obalenia konstytucyjnego ustroju państwa. W ocenie prokuratora obecny rząd nie tylko podważył legalność Trybunału Konstytucyjnego, ale również niepublikując jego wyroków, doprowadził do systemowego ignorowania instytucji stojących na straży praworządności.

Według prezydenta Dudy cała sytuacja jest „tragikomiczna”, ale jednocześnie zasługuje na poważne potraktowanie. „Proszę pamiętać, że pan prezes Święczkowski jest bardzo doświadczonym prokuratorem i myślę, że jeżeli chodzi o znamiona czynu zabronionego, to nie miał tutaj problemu, żeby sformułować taki wniosek” – mówił Duda, dodając, że działania rządu można określić jako rażące naruszenie Konstytucji, zwłaszcza jej art. 7, który jasno stwierdza, że „organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa”.

„Obywatele nie rozumieją” – polityczna wojna narracyjna

Obecny spór prawny i polityczny jest na tyle skomplikowany, że – jak podkreśla Duda – obywatele nie są w stanie go zrozumieć. Zdaniem prezydenta prokuratura postanowiła przejąć inicjatywę i podjąć działania zamiast tłumaczyć zawiłości prawne w mediach.

Czy rzeczywiście mamy do czynienia z zamachem stanu? Zarzuty wobec obecnej władzy warszawskiej dotyczą m.in.:

  • Podważenia statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN,
  • Nieuznawania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego,
  • Braku publikacji wyroków TK w Dzienniku Ustaw,
  • Kwestionowania statusu sędziów TK oraz członków Krajowej Rady Sądownictwa.

Według Święczkowskiego działania rządu od 13 grudnia 2023 roku mają znamiona mafii, to jest zorganizowanej grupy przestępczej, której celem jest zmiana ustroju RP oraz paraliżowanie działalności Trybunału Konstytucyjnego, KRS i Sądu Najwyższego.

Demokracja w Polsce – fasada czy rzeczywistość?

Wszystkie te wydarzenia rodzą pytanie: czy Polska w ogóle jest jeszcze demokratycznym państwem prawa, czy staje się coraz bardziej przypominającą „bananową republikę” areną politycznych starć i ustawiania prawa pod aktualnie rządzących?

Z jednej strony mamy rząd warszawski, który w swoich mediach o niepolskim kapitale utrzymuje, że przywraca praworządność poprzez usunięcie efektów reformy sądownictwa z lat 2015-2023, z drugiej – opozycję i prezydenta, którzy w niszowych publikacjach oskarżają go o zamach stanu i systemowe łamanie Konstytucji.

Fakt, że w Polsce instytucje nie uznają się nawzajem, wyroki sądu są niepublikowane, a status kluczowych organów władzy publicznej jest podważany, pokazuje ogromny kryzys systemowy.

Trybunał Konstytucyjny: rozgrywka o władzę czy reforma?

Obecny Trybunał Konstytucyjny, od lat obsadzany przez nominatów z czasów rządów PiS, odgrywa kluczową rolę w sporze politycznym. Sejm warszawski, w uchwale z 6 marca 2024 roku, stwierdził, że wyroki TK wydane po 2015 roku z naruszeniem prawa nie powinny być uwzględniane w działalności państwa. W efekcie żadne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie jest już publikowane w Dzienniku Ustaw.

Takie działanie w praktyce oznacza, że Trybunał Konstytucyjny przestał istnieć jako realna instytucja, co sprawia, że Polska de facto nie ma już organu kontrolującego zgodność prawa z Konstytucją.

„Bananowa republika” jako nowy model państwa

To, co obserwujemy w Polsce, przypomina nieco sytuacje z krajów o słabej tradycji demokratycznej, gdzie każda nowa władza przepycha zmiany ustrojowe na swoją korzyść, a następnie blokuje instytucje obsadzone przez przeciwników politycznych.

Działania rządu można oceniać dwojako:

  1. Naprawa praworządności – jeśli uznamy za mediami o niepolskim kapitale reprezentującymi obce grupy wpływu, że w latach 2015-2023 Trybunał Konstytucyjny i SN zostały upolitycznione, a obecny rząd jedynie przywraca ich niezależność. Jest to jednakże wadliwe, ponieważ już przed rokiem 2015 wadliwie obsadzano te organy. 
  2. Zamach stanu – jeśli przyjmiemy, że rząd ignoruje Konstytucję, usuwa niewygodnych sędziów i sam definiuje, które orzeczenia Trybunału są „prawidłowe”, a które nie.

Co dalej?

Nie wiadomo, jak zakończy się ta polityczna wojna. Jedno jest pewne – państwo, w którym instytucje nie uznają swoich kompetencji, a system prawny jest traktowany jako narzędzie w walce politycznej, to państwo na skraju chaosu.

Czy Polska jest jeszcze państwem prawa? A może demokracja w naszym kraju już dawno stała się jedynie fasadą, za którą kryje się brutalna walka o władzę?

Odpowiedzi na te pytania przyniosą kolejne miesiące, ale jedno jest pewne – obecna sytuacja coraz bardziej przypomina nie demokratyczną Rzeczpospolitą, lecz bananowe państwo, w którym konstytucja jest jedynie politycznym narzędziem wykorzystywanym przez każdą nową władzę.

opr. AF na podstawie opinii A. Dudy i B. Świączkowskiego

Komentarze