Sprawa Helenki to walka polskiego środowiska dziennikarzy z nowymi prądami intelektualnymi których ci ludzie nie rozumieją bo są ignorantami wobec krytyki nauki

O walce polskiego środowiska dziennikarskiego z nowymi prądami intelektualnymi (z antyscjentyzmem) na przykładzie opisu tematu Helenki z Okunina koło Sulechowa.

Opinia.

Adam Fularz

Gazeta Sulechowska

Ulica Podgórna 36/2, 66-131 Cigacice koło Sulechowa, telefon 0 60 44 36 23

 

Jej mama, Magda J. 45 lat miała sklep z odzieżą wg doniesień części mediów, tutaj, w Sulechowie. Tata, Rafał B. to emerytowany policjant. Ma podobno 43 lata.

Dlaczego dziecko przekazali do szpitala w momencie gdy było już nieprzytomne? Czy w Zielonej Górze lub Sulechowie mieli szanse leczyć takie dziecko? Tak, w sposób wegański- tylko u znachora. Raczej nie mili szansy na wylosowanie miejsca w kolejce do uznanego lokalnego chińskiego lekarza.

Chata Wuja Chemola

Szpital w Zielonej Górze j- już na SOR-ze mówią ci że to nie jest „chata szamana” jeśli nie chcesz korzystać z dobrodziejstw antybiotykoterapii. To nie jest miejsce dla wegan. Szpital w Zielonej Górze słynie jako „chata wujka Chemola”, tutaj nie ma leczenia naturalnego, tutaj są opresyjni lekarze ze szprycą chemoli którzy za nic mają twoją wolę, chcą „dla ciebie jak najlepiej” ale dla wegan ich metody lecznicze to czysta szarlataneria i zło w najbardziej wydestylowanej formie. Weganie nie po to latami hodują swoją florę jelitową by ją zabić jakimś lekiem z szafy „wuja Chemola”. Weganka nie myliła się unikajac szpitala dla swojego dziecka jak długo mogła.

Obierając winogrona

„Magda obierała te winogrona godzinami, wie pani, ile trzeba czasu, żeby obrać każde ze skórki? Helenka nie chciała jeść nic innego. I piła mleko mamy. Pytałem Magdę: "Co to mleko warte? Nawet kota nie wykarmisz" - mówi dziadek zagłodzonej 3,5-letniej dziewczynki.

(…) Pytała, czy mogą przyjść na Wigilię. Ucieszyliśmy się. Było miło, ale ona nic nie zjadła. Na talerzu został opłatek. Syn go zjadł ukradkiem, żeby głupio nie wyglądało. Już wtedy była na diecie - opowiada Krzysztof, ojciec Rafała. (...) - Przez całą ciążę jadła tylko owoce i warzywa. Mówiła, że jej to służy. Syn to rozumiał, a my przywykliśmy. Potem, już nikt o nic nie pytał - mówi dziadek 3,5-letniej Helenki.”- donosi lokalne wydanie proszczepionkowej „Gazety Wyborczej”, profarmaceutycznego organu prasowego lobby farmakomedycznego, czyli wroga każdego szanującego się wegana. 

Ów organ z oburzeniem donosi że dziewczynkę „leczył znachor”- co jest przecież najbardziej wyrafinowaną zbrodnią w opinii „światłych i oświeconych” z tutejszej redakcji „Gazety Wyborczej”, organu o profarmakologicznym zacięciu pióra.

Walka dziennikarskiego majnstrimu

Walka z dwojgiem mieszkańców pobliskiego Okunina, z Rafałem B. i Magdą J. to walka polskiego środowiska dziennikarskiego z nowymi prądami intelektualnymi. Z weganizmem, którego to środowisko nie rozumie. Z oporem wobec farmakoterapii i korzystania z antybiotyków czy szczepionek- co dla polskiego środowiska dziennikarskiego jest blasfemią. Ci ludzie już ukrzyżowali na swoich łamach dwojga mieszkańców podsulechowskiego Okunina za sprzeciw wobec dominującej farmakonarracji. Jakżeż wybuchło wielkie oburzenie że ci ludzie ze swoim dzieckiem uciekli z systemu do prywatnej opieki zdrowotnej, że go niczym nie zaszczepili, że nie wysłali do żłobka czy przedszkola.

Czy to dziecko jest sprytne?

Nie wiadomo jak sprytne jest to dziecko. Rodzice zwykle podstępem starają się wprowadzić różnorodność żywieniową w diecie dziecka aby nie jadło tylko np. jednej potrawy. Ale- uparte i sprytne dziecko może się temu sprzeciwić skutecznie. Jako początkujący trener sztuk walki spotkałem kilkulatków którzy sobie podporządkowali dorosłych rodziców. Niewykluczone że Helenka potrafiła sobie podporządkować obu rodziców. Ucząc dzieci sztuk walki byłem świadkiem jak 6-latek potrafił sobie okręcić wokół palca ojca z tytułem doktora.

Zmiana genomu?

O2.pl, Goniec.pl, nczas.info, Super Express, Wolnemedia.net poinformowały iż obawy rodziców nie były płonne. Wg tych czasopism już poddano tą Helenkę kontrowersyjnej terapii eksperymentalnej zmiany genomu DNA poprzez podanie preparatów o powszechnie znanej genotoksyczności wraz z transfuzją krwi, nie wiadomo czy w ogóle potrzebną. Jako osoba z rodziny lekarskiej, mając w rodzinie wielu ordynatorów, lekarzy, jestem bardzo sceptycznie nastawiony do treści w jakie lekarze wierzą. Będąc na codzień otoczony przez lekarzy w warunkach rodziny, mam wyrobioną opinie na temat mentalności wielu osób ze środowiska medycznego. Osoby ze Szpitala o nazwie Szpital Uniwersytecki im. Karola Marcinkowskiego w Zielonej Górze Sp. z o.o. ul. Zyty 26, 65-046 Zielona Góra, wg mnie naruszają prawo stosując bez zgody rodziców kontrowersyjne terapie wobec 3-letniej Helenki.

"Prawo zezwala"- tłumaczy rzeczniczka

Rozmawiałem dzisiaj z rzeczniczką szpitala w Zielonej Górze. Nie potwierdza ani nie zaprzecza że dziecko poddano terapii genowej poprzez podanie krwi zawierającej szczepionki zmieniające trwale kod genetyczny DNA. Pytania o zgodę rodziców na kontrowersyjne terapie, odpowiada że prawo na to zezwala gdy zagrożone jest życie dziewczynki. A jeśli szpitalni lekarze naginają fakty by walczyć ze znienawidzoną przez nich ideologią? Współczuję rodzicom którzy chyba pomylili adres i błędnie trafili na ulicę Zyty 26- czyli na tutejszą „chatę Wujka Chemola”. Winni się ci rodzice w mojej ocenie losować miejsce w ogromnej kolejce do lekarza chińskiego lub szukać naturoterapeuty, by dziecko otrzymało odpowiednią suplementację i minerały, witaminy etc. Wielu naturoterapeutów nie ma tak radykalnych poglądów by zmieniać dziecku genom i umieją poprowadzić niedożywione wegańskie dziecko. Dieta wegańska wymaga ogromnych ilości suplementów, częstych badań poziomów witamin i minerałów. Znaczna część sportowców to weganie.

Walka dziennikarzy z nowymi prądami intelektualnymi

Dla wielu polskich dziennikarzy, dla 95 % tego środowiska, poglądy rodziców Helenki działają jak czerwona płachta na byka. Polscy dziennikarze w zdecydowanej większości zwalczają ideologiczne odstępstwa jakimi jest: karmienie dzieci wegańsko,; nie-szczepienie terapiami genowymi; nie podawanie kontrowersyjnych dla wegan leków; zdecydowane unikanie lekarzy starej daty i lekarzy o tradycjonalistycznym zacięciu. Ci ludzie nie próbowali się dowiedzieć czy terapie genowe i zmiana mRNA w ramach szczepienia powoduje poprzez genotoksycznosć także zmianę DNA. Nie zajmują się tematami najnowszych błędów współczesnej farmakoterapii, żyja w zupełnie innej bajce niż tutejsi weganie. Wierzą zaś niezachwianie w białe kitle i tytuły naukowe niczym uczestnicy eksperymentów psychologicznych. Dla 95 % dziennikarzy jest to walka z niebezpiecznym antyscjentyzmem.

 

Adam Fularz

Sulechowska.pl

Cigacice, Podgórna 36/2, 66-131 Sulechów.

Komentarze