30. Rocznica powrotu na swoje miejsce Kamienia Pücklera- informacja prasowa
Park Mużakowski, wspaniały zabytek, który stał się symbolem polsko-niemieckiej współpracy
W pałacu w Bad Muskau obchodzono w środę dwie rocznice związane z historią Parku Mużakowskiego. Jednak cieszono się przede wszystkim z obrazu polsko niemieckiej współpracy na lubusko-saksońskim pograniczu.
Mimo że złota jesień opatrzona jest przymiotnikiem „polska", w środę pyszniła się w obu, niemieckiej i polskiej części Parku Mużakowskiego. Była to wymarzona sceneria do świętowania, z jednej strony 30. rocznicy powrotu na swoje miejsce Kamienia Pücklera, z drugiej urodzin twórcy tego wspaniałego założenia parkowego księcia Hermanna Pücklera. W tle jednak była 30. rocznica podpisania Traktatu o dobrym sąsiedztwie.
- Powrót na miejsce kamienia Pücklera jest symbolicznym kamieniem milowym w polsko-niemieckiej współpracy – komentuje członek zarządu Tadeusz Jędrzejczak. – Bo w tym momencie ta współpraca zaczęła nabierać z jednej strony konkretnego wymiaru, a z drugiej zaczęła schodzić z poziomu deklaracji polityków do współdziałania z sobą województw i krajów związkowych, powiatów i gmin. Marzenia mieszkańców pogranicza o tym, aby granica przestała być barierą, a jedynie linią na mapie się ziściły. Jesteśmy obywatelami Unii Europejskiej, jesteśmy sąsiadami, którzy coraz lepiej się rozumieją. Cieszę się, że mam okazję dzielić dumę z tego wspaniałego zabytku z niemieckimi przyjaciółmi i rozmawiać o naszych wspólnych planach.
Rzeczywiście kamień Pücklera do roli symbolu nadaje się znakomicie. Oto Graf Arnim wzniósł w roku 1901 na cześć twórcy parku pomnik Pücklera w formie głazu narzutowego z reliefem. W latach 80-tych kamień, który został przeniesiony do Łęknicy, służył jako pomnik bohaterskich żołnierzy z 1945 roku. W roku 1991 głaz przeniesiono na jego pierwotne miejsce po drugiej stronie Nysy. Miejsce również nie jest przypadkowe, z tego miejsca rozpościera się jeden z najpiękniejszych widoków w Parku Mużakowskim.
Podczas środowego spotkania słowa podziwu dla Parku Mużakowskiego przeplatały się z gratulacjami dla ludzi, którzy – cytując – tworzą wielką mużakowską rodzinę, ludzi po obu stronach granicy, których zjednoczyła miłość do tego miejsca, ale i idea współpracy. Podkreślała to m.in. Barbara Klepsch, minister kultury i turystyki Saksonii.
- Przyzwyczailiśmy się już do tego – mówi Barbara Stoltz, która odwiedziła park w środowe popołudnie. – Widać to było w dobie pandemii, gdy zamknięto parkowe mosty. Poczułam się, jakby ktoś postawił mi plot w środku podwórka.
Przy okazji uroczystości członek zarządu Tadeusz Jędrzejczak spotkał się z minister Barbarą Klepsch. W imponującej Sali Rycerskiej pięknego mużakowskiego pałacu rozmawiano o wspólnych planach, które prezentują się imponująco, ale to już inna historia…
Komentarze
Prześlij komentarz