Nie żyje były rzecznik Prezydenta Miasta Zielona Góra
Nie żyje Tomasz Misiak. Mężczyzna był w przeszłości dziennikarzem
radia Zielona Góra oraz Radia Index. Był on rzecznikiem Prezydenta
miasta Zielona Góra. Został znaleziony wiszący na drzewie. Mężczyzna
zaginał w poniedziałek 7 grudnia o godzinie 13-tej kiedy to widziano
go po raz ostatni. Ktoś lub on sam usunął także konto w social media.
Sprawa może być związana z długami mężczyzny a także z kwotą ok. 250
tys. PLN które jego firma Moveo otrzymała od władz miasta Zielona Góra
za wykonywanie produkcji video i emisję programów jako lokalna
telewizja TVZG.pl. Wg mojazieonagora.pl, umowa z urzędem miasta nie
była wyraźnie sprecyzowana, ile i gdzie mają zostać zamieszczone te
treści wideo. Nie opisano jakie to miały być produkcje, ani tez gdzie
miały zostać zamieszczone. Nie ma też informacji by jakieś inne firmy
poza firmą byłego rzecznika prezydenta miasta brały udział w tym
publicznym przetargu ze zleceniem organizowanym z pieniędzy
podatników.
Mężczyznę od poniedziału szukali jego bliscy oraz znajomi. Z czasem w
akcji poszukiwawczej zaczęli pomagać mieszkańcy miasta.
opr. A. Fularz na podst. poscigi.pl, zielonagora.naszemiasto.pl
radia Zielona Góra oraz Radia Index. Był on rzecznikiem Prezydenta
miasta Zielona Góra. Został znaleziony wiszący na drzewie. Mężczyzna
zaginał w poniedziałek 7 grudnia o godzinie 13-tej kiedy to widziano
go po raz ostatni. Ktoś lub on sam usunął także konto w social media.
Sprawa może być związana z długami mężczyzny a także z kwotą ok. 250
tys. PLN które jego firma Moveo otrzymała od władz miasta Zielona Góra
za wykonywanie produkcji video i emisję programów jako lokalna
telewizja TVZG.pl. Wg mojazieonagora.pl, umowa z urzędem miasta nie
była wyraźnie sprecyzowana, ile i gdzie mają zostać zamieszczone te
treści wideo. Nie opisano jakie to miały być produkcje, ani tez gdzie
miały zostać zamieszczone. Nie ma też informacji by jakieś inne firmy
poza firmą byłego rzecznika prezydenta miasta brały udział w tym
publicznym przetargu ze zleceniem organizowanym z pieniędzy
podatników.
Mężczyznę od poniedziału szukali jego bliscy oraz znajomi. Z czasem w
akcji poszukiwawczej zaczęli pomagać mieszkańcy miasta.
opr. A. Fularz na podst. poscigi.pl, zielonagora.naszemiasto.pl
Komentarze
Prześlij komentarz